6.26.2014

Prolog

"To tak, jakbyś krzyczał,
ale nikt Cię nie słyszy.
Czujesz się zawstydzony,
że ktoś może być tak ważny,
że bez niego jesteś nikim.
Nikt nigdy nie zrozumie, jak bardzo to boli.
Czujesz się tak beznadziejnie,
ale nic nie może Cię ocalić.
A kiedy jest już po wszystkim,
niemal pragniesz, żeby te wszystkie złe rzeczy powróciły,
bo razem z nimi przyjdą też dobre."

Umieram. Pomocy. Moje serce krwawi, rozpada się na milion kawałeczków. Kto pomoże mi je pozbierać? Czuję pustkę. Wspomnienia. Miliony wspomnień. Dlaczego odszedł? Dlaczego on kurwa odszedł?! 


***
Kochani! Wiem, że dość nietypowy prolog, ale  inaczej nie mogłam tego opisać :( Jeszcze dzisiaj dodam 1 rozdział. Mam nadzieję, że się spodoba. Jeżeli już tu jesteś, proszę zostaw po sobie jakiś znak :) 

2 komentarze:

  1. Genialny prolog. Jeszcze nigdy takiego nie czytałam, ale to dobrze. Bądź oryginalna!!!!:)
    Lecę czytać pierwszy rozdział*.*

    OdpowiedzUsuń

Lydia Land of Grafic